Nauka nie musi być nudna, zwłaszcza jeśli wiedzę przekazuje się w sposób niebanalny i zabawny. Ale jak uczyć innych, jeśli ma się lat 16?

– Takie zadanie, to wyzwanie – stwierdzili zgodnie uczniowie klasy I Technikum organizacji reklamy uczący się na co dzień w „Jagiellończyku”, którzy szukając pomysłu na nietypowy Dzień Dziecka, razem ze swoim wychowawcą p. Małgorzatą Rodziewicz, wpadli na pomysł zorganizowania oryginalnej lekcji języka angielskiego.

– Inscenizacja jednej z najpopularniejszych bajek z Czerwonym Kapturkiem w roli głównej, wspólne śpiewanie w języku angielskim, quiz wiedzowy z nagrodami (również nagrodami pocieszenia) dla wszystkich przybyłych pierwszaczków, warsztaty słowno-plastyczne, których efektem był słownik języka angielskiego oraz poczęstunek – takiej lekcji nie powstydziłby się nawet wytrawny nauczyciel z kilkunastoletnim stażem. Sęk jednak w tym, że przeprowadzili ją starsi o 10 lat koledzy pierwszaków i to z wielkim sukcesem.

Zaproszenie skierowano do wyróżniającej się klasy I d ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Łęcznej. Orszak powitalny, czyli Czerwony Kapturek z mamą i babcią, motyl, biedronka, pszczoła, piękne kwiaty oraz lis i wilk witały maluchów i wychowawczynię p. Ewę Żelwechowską już w połowie drogi z „czwórki” do „Jagiellończyka”. Po hucznym powitaniu i odśpiewaniu „Hellow song” dzieci obejrzały przedstawienie „Red Riding Hood in the woods” poprowadzone przez dwóch narratorów – polskiego i angielskiego. Ten drugi nie dawał dzieciom wytchnienia – zadawał co rusz niewygodne pytania, sprawdzał znajomość słówek, kazał powtarzać te nowo poznane.

Dzieci szybko wciągnęły się w grę starszaków. Z niedowierzaniem obserwowały zaskakujące zakończenie bajki. Zakochany po uszy w Czerwonym Kapturku wilk szybko nauczył się mówić ludzkim głosem i na koniec przedstawienia z całych sił wyśpiewywał Kapturkowi m.in. piosenkę „Przez twe oczy zielone...”

Serce maluchów podbiła nie tylko dziewczynka w czerwonej chusteczce – oczarowały je zachwycające kwiaty, owady, a także nadzwyczaj wysoki lis oraz pomocna babcia i mama Kapturka, którzy nadzorowali pracę w grupach podczas warsztatów. Przeobrażając się w osobistych asystentów pierwszaków.

Za wspaniałą pracę, pełną mobilizację i wielkie zaangażowanie dzieci otrzymały nagrodę – pyszny poczęstunek zgotowany przez klasę reklamy: zdrowe, świeże owoce i bajkowo-kolorowe babeczki.

Podziękowaniom zaproszonych dzieci i ich wychowawczyni nie było końca, ale jak mówi porzekadło – to uśmiech dziecka był najważniejszy.